Prześladowany w szkole outsider i najlepszy zawodnik rugby są zmuszeni zamieszkać razem w jednym pokoju w internacie. Kiedy wydaje się, że nie dojdą do porozumienia, nauczyciel angielskiego (Andrew Scott) daje im zadanie, które zmusza ich do współpracy. "Piękny drań" to szkolny dramat, który wpisuje się w tradycję takich filmów jak "Stowarzyszenie Umarłych Poetów". Nie jest to jednak obraz bazujący na nostalgii. To całkiem współczesna historia o akceptowaniu własnej tożsamości - taka, w której dorośli uczą się też czegoś od młodych. Najważniejsza lekcja? Nie zawsze trzeba być po jednej ze stron - czasami być sobą oznacza być wszystkim po trochu.